Jeszcze w tym roku na trasie Warszawa – Kraków monopol PKP Intercity może zostać przełamany. Radim Jančura, właściciel czeskiego przewoźnika kolejowo-autobusowego RegioJet, ujawnił, że od września do grudnia realizowana będzie jedna para połączeń na dobę. Z czasem ma ich jednak przybyć – kolejne pojawiłyby się już w grudniu.
W ostatnich dniach środowisko kolejowe w Polsce obiegła informacja o pojawieniu się na Portalu Pasażera połączenia czeskiego przewoźnika RegioJet, łączącego Kraków z Warszawą. Co ciekawe, przewidziano postój w Zawierciu – można się domyślać, że wybór alternatywnej trasy jest związany z nadchodzącymi pracami na linii kolejowej nr 8 pomiędzy stacją kolejową Tunel a Krakowem. Pojawienie się konkurencji na trasie pomiędzy dwoma największymi polskimi miastami byłoby przełomem. Do tej pory, pomimo szeregu pozytywnych decyzji dotyczących przyznania tzw. otwartego dostępu, które wydał Prezes Urzędu Transportu Kolejowego, obecność konkurencyjnych przewoźników kolejowych na polskiej sieci kolejowej była symboliczna. Pojedyncze połączenia międzynarodowe uruchamiają Leo Express i właśnie RegioJet, w przypadku którego nie są dostępne dla pasażerów podróżujących w relacjach krajowych.
Najbardziej ambitne plany rozwoju krajowych połączeń dalekobieżnych w Polsce sygnalizował do tej pory właśnie RegioJet. Po pojawieniu się wspomnianego połączenia na portalu internetowym z informacją pasażerską zarządzanym przez PKP Polskie Linie Kolejowe zwróciliśmy się do Michała Plazy, odpowiedzialnego w RegioJet za rozwój biznesu na rynkach polskim i ukraińskim, z pytaniem o docelowy kształt oferty przewozowej. Przedstawiciel spółki odmówił komentarza, potwierdzając jednocześnie jej daleko idące zainteresowanie rozwojem przewozów w Polsce. Nieco więcej informacji przekazał Radim Jančura, właściciel RegioJet, który w wypowiedzi dla portalu Zdopravy.cz przyznał, że od 18 września do grudniowej zmiany rozkładu jazdy uruchomiona zostanie jedna para połączeń. Z czasem miałoby ich być jednak więcej. Radim Jančura deklaruje, że RegioJet może zatrudnić w Polsce nawet 500 osób.
Nieco gorszy czas przejazdu, za to cztery klasy
Połowa planowanych połączeń miałaby być realizowana już od wejścia w życie rozkładu jazdy 2025/2026, natomiast jeszcze w roku 2026 miałaby zostać osiągnięta “pełna operacyjność”. Wróćmy jednak do pierwszej pary połączeń, z której pasażerowie mogliby skorzystać jeszcze przed końcem września. Trzeba powiedzieć sobie jasno – w każdym kierunku pociąg pojedzie poza dobowym szczytem przewozowym. Odjazd z Krakowa Głównego zaplanowano o godzinie 8:49, natomiast zakończenie biegu na Dworcu Wschodnim w Warszawie – o 12:21. Warto tu zatem podkreślić, że uruchamiane przez PKP Intercity pociągi EIP, obsługiwane przez Pendolino, będą na razie sporo szybsze. W przeciwnym kierunku odjazd z Warszawy miałby nastąpić ok. 14:30, choć to połączenie na razie nie widnieje na Portalu Pasażera.
Pociągi RegioJet w Polsce miałyby wyglądać tak samo jak komercyjne pociągi tego przewoźnika w Czechach – będą to składy wagonowe z czterema klasami, czyli Low Cost, Standard, Relax i Business. Mają je prowadzić lokomotywy elektryczne TRAXX MS3. Warto dodać, że RegioJet przyznano otwarty dostęp także na innych relacjach w Polsce, zarówno krajowych, jak i międzynarodowych. W ubiegłym roku Prezes UTK wydał stosowne decyzje, dotyczące nie tylko relacji z Krakowa do Warszawy, ale również z Warszawy do Gdyni. Niedawno RegioJet złożył wnioski dotyczące przyznania otwartego dostępu na kolejnych relacjach – z Warszawy do Wrocławia (co ciekawe, przez Poznań i Leszno), Szczecina i Gliwic.
Szansa na przyspieszenie rozwoju przewozów dalekobieżnych
Niezależnie od realności pozostałych planów, rzeczywiście wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym roku, mówiąc kolokwialnie, piekło zamarznie. Choć wielu potencjalnych konkurentów PKP Intercity, deklarujących chęć rozwoju połączeń kolejowych w naszym kraju, nie było do tego przygotowanych (jak choćby Leo Express – ze względu na brak zasobów taborowych), trzeba przyznać, że RegioJet w tym względzie bardzo się wyróżniał. Wiele wniosków o wydanie decyzji o otwartym dostępie było jednak odrzucanych. Istnieje bowiem możliwość blokowania działalności podmiotów konkurencyjnych, jeżeli tzw. “badanie równowagi ekonomicznej”, prowadzone przez UTK, wykaże ryzyko spadku przychodów przewoźnika realizującego dotowane połączenia o charakterze usługu publicznej, który może złożyć wniosek o przeprowadzenie takich analiz.
Jest to do pewnego stopnia uzasadniony mechanizm, który nie występuje zresztą tylko w Polsce. Należy jednak mieć na uwadze, że w Polsce szereg pociągów komercyjnych uruchamia PKP Intercity, a na niektórych relacjach jest ich znacznie więcej niż pociągów dotowanych przez państwo. Trudno tymczasem zakładać, że pociągi komercyjne PKP Intercity na pewno nie wpłyną negatywnie na rentowność połączeń dotowanych przez państwo, uruchamianych przez tego samego przewoźnika. Z drugiej strony w ostatnich latach dochodziło do blokowania wydawania decyzji o otwartym dostępie nawet w sytuacji, gdy analizy UTK wskazywały na ryzyko znikomego spadku przychodów PKP Intercity w ramach umowy PSC. Obecnie PKP Intercity nie składa już wniosków o “badanie równowagi ekonomicznej”.
Pojawienie się konkurencji na rynku kolejowych przewozów dalekobieżnych w Polsce może być dla niego zbawienne. Jest to obecnie dynamicznie rosnący rynek, o czym świadczą rekordowe wyniki przewozowe PKP Intercity, niemal każdego roku wyraźnie przewyższające prognozy. Wciąż odczuwalny jest jednak brak presji na poprawę jakości świadczonych usług, a na najbardziej obleganych relacjach, zwłaszcza tych zdominowanych często przez pociągi komercyjne kategorii EIC oraz EIP, ceny biletów często nie są konkurencyjne względem innych środków transportu. Jednocześnie PKP Intercity z coraz większym trudem radzi sobie z nadal rosnącym popytem, ponieważ dotychczas realizowane inwestycje taborowe miały najczęściej charakter odtworzeniowy – co więcej, największa ich część polegała na modernizacji przestarzałych wagonów pasażerskich standardu Y.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.